In the meantime, I bought the kitchen and finalized the wardrobes. There's actually not much shopping left :-(.
Now, this week is really going to be important. Stay tuned for updates to find out why.
***
W zeszłym tygodniu prace głównie działy się w łazienkach - na piętrze położone są właściwie wszystkie kafelki i pierwsza warstwa farby. Sauna jest obudowana, i wisi pierwszy prysznic. Już niemal widać, co z tego wszystkiego wyjdzie - mimo wciąż obecnego kurzu i bałaganu.
W międzyczasie, zamówiliśmy kuchnię i AGD - instalacja w piątek.
W tym tygodniu dopiero się będzie działo - trzymam kciuki - jak się uda, to dopiero będą zdjęcia!
***
Cleaning up the snow - Main bathroom - Main bedroom bathroom / Przekładanie śniegu - Duża łazienka - Łazienka w sypialni





Witam!!
OdpowiedzUsuńCzy rzeczywiście jestem pierwszą osobą, która skomentuje tego bloga??
Ja idee ND znam już mniej więcej od dwóch lat, stwierdziłam, że pomysł jest super ale nie traktowałam tego zbyt osobiście:-) Teraz kiedy myślę, że może jednak zawalczę z biurokracją, pieniędzmi itp itd ND powrócił. Zaczęło się wyszukiwanie informacji, przejrzałam mnóstwo stron i niestety natknęłam sie na forum Muratora:-((( Mina mi zrzedła a zapał trochę opadł. Bardzo żałuje, że nie ma społeczności użytkowników tych domów. Wtedy możnaby się jakoś wesprzeć w decyzji. Na Muratorze są tylko rozżalone posty inwestorów a brakuje jakiś pozytywów, że to działa,że jest ciepło itd. itp. No ale na Muratorze znalazłam też ten adres. Czyli są ludzie, którzy budują i się na to zdecydowali!!
Generalnie będę śledzić bloga z wielką uwagą:-)
Gratuluję odwagi inwestorskiej (nie wiem, czy to reguła, ale kiedy ja opowiadam o tym domu spotykam sie z komentarzami, że to na pewno nie działa, na pewno sie rozpada itd. itp.
Życzę jak najszybszego i NAJLEPSZEGO wykończenia domu do stanu idealnego:-)
Pozdrawiam serdecznie
Agnieszka Chołuj
Dziękuję bardzo!! :-)
OdpowiedzUsuńBlog jest głównie czytany przez rodzinę i znajomych, więc komentarze mam na żywo :-).
Budowa to wielka radość, ale i wiele włożonego czasu, wysiłku, pieniędzy i stresu :-(. Z perspektywy czasu, stwierdzam, że chyba największym wyzwaniem ND jest stosunkowo krótki czas budowy (u nas wyjdzie 10 miesięcy), przez co wszystkich spraw do załatwienia naraz jest 2 albo 3 razy więcej, niż przy budowie tradycyjnej. Trzeba niestety szybciej podejmować decyzje i rozwiązywać problemy, co nie jest łatwe, jeśli się nie jest ekspertem budowlanym :-(.
Ogólnie, to myślę, że ND to dobry pomysł - nie dość, że super wygląda, to na pewno będzie bardzo ciepły - już to widzimy. Do komentarzy w stylu "zaraz się rozpadnie" trzeba się przyzwyczaić, też je ciągle słyszę... Konstrukcja jest przecież stalowa, czyli praktycznie niezniszczalna. Drewno jest zabezpieczone, zresztą korniki by je jadły z kilkadziesiąt lat... Dach jest normalny, okna solidne, ścianyz karton-gipsu to też już standard w wielu domach...
ND nie jest natomiast tani w budowie, na pewno droższy od tradycyjnego.
Wnioski i nauki z budowy zaczynam spisywać i chętnie się podzielę :-).
Pozdrawiam,
Ola